Codziennik

Wczorajszy koncert w Czchowie..

Jak w życiu…jak nic to nic., …jak wszystko to wszystko…zakrętu nie można złapać, ale to dobrze człowiek wie że żyje. Wczorajszy koncert w Czchowie wspaniały i bardzo długi oprócz „Ballad o miłości”, zagraliśmy na życzenie: Wysockiego, Cohena, jakąś szantę i skończyliśmy po trzech godzinach grania przy pełnej publiczności. Powrót również był ciekawy Michałowi z Pawłem zabrakło benzyny, ale co tam 2.00 czy 3.00 w domu to i tak już środek nocy. Dotarliśmy cało i zdrowo.

Bieżący tydzień zapowiada się również na wysokich obrotach. W czwartek koncert z Pawłem Orkiszem, Jarkiem Miszczykiem (fortepian), Michałem Rapką (bas) w Grójcu. ”Ballady o miłości cz.2” pod takim tytułem zagramy tam program, jak i w sobotę w Radio Kraków ( z owego koncertu będzie nagrywana-rejestrowana płyta pod tym samym tytułem ). A potem cóż, pewnie promocja nowego programu i ………w trasę. W piątek lekka zmiana instrumentu, z gitary na bębny (www.preizolband.pl w Kurantach).Sobota-w późnych godzinach wieczornych po koncercie w Radio Kraków,

dancing z Czakramem(www.pubkuranty.pl). W niedzielę chyba wolne…zapraszam w miarę chęci i możliwości na którąś z wymienionych imprez(szczegóły w zakładce koncerty).