Codziennik

Wczorajszy seans filmowy...

..zgromadził pełną widownię, ba nawet były dostawki(to miłe).Eksperyment z harmonijką ustną i fletem zdał egzamin na piątkę.Mariusz ładnie zagrał swoją interpretację Summertime.Po konsultacjach z widownią (jaki był odbiór),stwierdzam,że cel został osiągnięty.Dziś rano otwieram skrzynkę e-mail,a tu --już parę miłych recenzji, po naszym wczorajszym występie-Dziękuję i zapraszam w styczniu na nowe doznania muzyczne.Mogę zdradzić, że będzie to klasyka filmu niemego, tym razem zza wschodniej granicy.

"Pancernik Potiomkin" (Sergiusza Eisensteinato) dzieło wybitne. Od 1925 roku jest obrazem niezwykle cenionym przez krytyków i twórców kina (entuzjazmował się nim na przykład Charles Chaplin), budzącym zachwyt w świecie filmu pomimo swych niewątpliwie propagandowych intencji.